Prowadząc jakakolwiek hodowlę każdy z nas chcąc nie chcąc zakłada sobie jakieś cele. Mnie do zajęcia się przepiórkami skłoniła dynamiczność hodowli. Możliwość uzyskania do 4 pokoleń w ciągu roku pozwala na szybkie osiągniecie określonych efektów. Nie mowie tu oczywiście o jakimś poważnym skutecznym ingerowaniu w cechy gatunkowe lecz o uzyskaniu np stad z określoną mutają barwą. Dla mnie po osiągnięciu określonej wydajności użytkowej kolejnym celem stała się hodowlą odmian barwnych przepiórek . Obecnie posiadam następujące mutancie barwne:
Przepiórka mandżurska złota/ Krajowa złota
Przepiórka angielska wybiegowa (właśnie poszerzam jej hodowlę)
Przepiórka Tuxedo ( smokingowa) /srokata.
W lęgach pojawiły się także osobnik lawendowy oraz białe. Jednak muszę potwierdzić regułę iż mutacja białej barwy nosi z sobą prawie 100 % śmiertelność w ciągu pierwszych trzech tygodni. Nie udało mi się odchować ani jednego osobnika. Natomiast lawendowy kogucik był bezpłodny i nagle po 9 miesiącach, w ciągu jednej nocy został zadziobany przez pozostałe ptaki. |